fot. MAG

Zgodnie z zapowiedziami, w piątek, 9 lutego odbył się# ogólnopolski protest rolników. Gospodarze wyszli na drogi. Ich manifestacja wiązała się z dużymi utrudnieniami w ruchu dla innych kierowców.

Zapowiadany od dawna ogólnopolski protest rolników, a właściwie strajk generalny odbył się nie tylko w dużych miastach. Zablokowane zostały drogi, o czym informowano od kilku dni. Kierowcy mogli spodziewać się paraliżu na drogach, a ten nastąpił. W naszym regionie blokady objęły drogę krajową nr 10 czy drogę ekspresową S5.

Rolnicy z naszego regionu ściągnęli do Bydgoszczy. Kilkaset ciągników rolniczych wjechało do miasta. Strajk nie miał spokojnego przebiegu. W proteście rolnicy otwarcie sprzeciwiali się przeciwko europejskiej polityce Zielonego Ładu oraz stanęli przeciw napływowi towarów z Ukrainy.

Rolnicy ustawili się pod urzędem wojewódzkim. Zapłonęły opony, doszło do przepychanek a policja musiała użyć gazu łzawiącego.

Wojewoda kujawsko-pomorski Michał Sztybel jak i jego zastępca Piotr Hemmerling, który wśród swoich zadań ma kwestie związane z sektorem rolnictwa, spotkali się z protestującymi i wysłuchali ich postulatów. Rozmowy z rolnikami wojewoda podsumował w ten sposób.

- Po dzisiejszym spotkaniu mam dużo większą wiedzę i świadomość, jaką wagę mają Wasze postulaty. Jako osoba niedecyzyjna w zakresie rolnictwa, ale decyzyjna w zakresie informowania o tym, co dzieje się w regionie, jeszcze dziś poinformuję Pana Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, jak przebiegał dzisiejszy dzień. Poinformuję o wszystkich Waszych postulatach i o tym, że oczekujecie ich pilnego przeanalizowania i odpowiedzi do wtorku, do końca dnia. Poinformuję o skali Waszego protestu i Waszej determinacji. Od siebie poproszę o bardzo poważne potraktowanie sprawy, tak aby Pan Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi doskonale znał Wasze nastroje - zadeklarował wojewoda Michał Sztybel.

Rolnicy po przemówieniu wojewody, zapowiedzieli, że jeżeli nie będzie żadnych konkretnych działań ze strony rządzących wrócą w środę pod urząd. Zapowiadając, że następna wizyta nie będzie tak "miła" jak ta dzisiejsza.

Sytuacja w sektorze rolnictwa jest zła w całej Europie. Podobne protesty, w znacznie większej skali objęły Niemcy czy Francję. Protest zakończył się w godzinach popołudniowych, ale rolnicy zapowiedzieli, że będą dalej walczyć o realizację swoich postulatów.

Galeria

Powrót Drukuj